Oprócz urlopu macierzyńskiego, świeżo upieczeni rodzice mogą skorzystać również z urlopu rodzicielskiego. Zasady dotyczące jednego i drugiego znajdują się w Kodeksie Pracy. Od 1 sierpnia 2022 roku zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące urlopu rodzicielskiego. Jakie zmiany czekają przyszłych rodziców?
Czym jest urlop rodzicielski?
Urlop rodzicielski to nie jest to samo, co urlop macierzyński. Nie należy mylić tych dwóch pojęć. Urlop rodzicielski nie jest obowiązkowy. Jest to dodatkowa możliwość oprócz urlopu macierzyńskiego. Kobiety zazwyczaj wykorzystują go od razu po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, dzięki czemu mogą przebywać z dzieckiem w domu przez cały rok, do momentu, kiedy osiągnie ono wiek umożliwiający zapisanie do żłobka. Urlop rodzicielski może mieć dwa wymiary. Przy jednym dziecku wynosi 32 tygodnie, zaś przy bliźniakach i ciążach mnogich 34 tygodnie. Z urlopu rodzicielskiego jednocześnie może skorzystać oboje rodziców, z tym, że łączny wymiar tego urlopu to 32 tygodnie, czyli po 16 tygodni na osobę.
Ponadto jeszcze urlop rodzicielski można wykorzystać nawet do 6 roku życia dziecka. Podczas przebywania na urlopie rodzicielskim, rodzice nie otrzymują wynagrodzenia, ale zasiłek macierzyński wypłacany przez ZUS. Co ciekawe, urlop rodzicielski może być podzielony nawet na 4 części, które mogą być dzielone pomiędzy obojgiem rodziców. Aby skorzystać z urlopu rodzicielskiego, trzeba złożyć do swojego pracodawcy wniosek o jego udzielenie w czasie nie krótszym niż 21 dni przed rozpoczęciem urlopu. Chcąc zaś wykorzystać urlop rodzicielski tuż po macierzyńskim, wniosek należy złożyć do 21 dni po porodzie. Urlop rodzicielski można w dowolnej chwili przerwać składając do pracodawcy wniosek o rezygnację w terminie 21 dni przed powrotem do pracy.
Urlop rodzicielski – zmiany w przepisach od 1 sierpnia
1 sierpnia 2022 roku wejdą w życie bardzo ważne zmiany w przepisach dotyczących urlopu rodzicielskiego. Wynika to z nowelizacji Kodeksu Pracy, aby dostosować prawo polskie do unijnej dyrektywy work-life balance. Od sierpnia więc urlop rodzicielski będzie przedłużony o 9 tygodni. Będą one jednak nieprzenoszalne. Oznacza to, że będzie mógł z nich skorzystać tylko drugi z rodziców. Nie będzie można także zrzec się tego urlopu na rzecz drugiego rodzica.
Oprócz tego prawo do urlopu rodzicielskiego nie będzie już zależało od tego, czy matka dziecka była ubezpieczona w ZUS w dniu porodu. Kolejna zmiana dotyczy wysokości zasiłku macierzyńskiego za urlop rodzicielski. Będzie on wynosił 70% podstawy wymiaru. Jednak w przypadku, gdy matka złoży wniosek o urlop rodzicielski w pełnym wymiarze do 21 dni po porodzie, by wykorzystać urlop tuż po urlopie macierzyńskim, będzie otrzymywała zasiłek macierzyński w wysokości 81,5% podstawy wymiaru zasiłku. Ojciec, który wykorzysta swoje 9 tygodni urlopu rodzicielskiego będzie zaś otrzymywał zasiłek w wysokości 70% podstawy wymiaru.
Urlop rodzicielski dla ojca
Wspomniane wyżej 9 tygodni urlopu, których nie można przenieść na matkę, jest nazywane urlopem rodzicielskim dla ojca. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby to ojciec wykorzystał większą część urlopu rodzicielskiego, a te 9 tygodni przysługiwało matce. Jedna osoba może wykorzystać 32 lub 34 dni urlopu, w zależności od liczby urodzonych dzieci. W sytuacji, gdy drugi rodzic nie skorzysta z tych dodatkowych 9 tygodni, niestety one przepadną. Czy ojcowie będą chętnie korzystali z tego dodatkowego urlopu? Trudno powiedzieć, zwłaszcza że niski zasiłek na pewno nie będzie do tego zachęcał.
W jakim celu wprowadzane są te zmiany?
Celem nowych przepisów jest włączenie ojców w proces wychowania dzieci. Ojcowie bowiem bardzo rzadko korzystają z przysługujących również im urlopów po urodzeniu dziecka. Zwykle to matki biorą najpierw urlop macierzyński, a następnie przedłużają go o rodzicielski. Teraz część urlopu rodzicielskiego będzie musiał wykorzystać ojciec dziecka. Zmiany te mają również pomóc w wyrównaniu szans matek na rynku pracy. Wiele kobiet nie ma zagwarantowanego powrotu do pracy wykonywanej przed porodem i po porodzie zostaje bez pracy. Często pracodawcy postanawiają pozostawić na stanowisku osobę, która została przyjęta na zastępstwo za matkę, zwłaszcza widząc szansę na jej większą dyspozycyjność niż matki. Znacznie trudniej matkom po urlopie macierzyńskim jest też znaleźć nową pracę ze względu na obawy pracodawców przed zmniejszoną dyspozycyjnością matek wynikającą z konieczności zajmowania się dziećmi, ich chorowaniem, wizytami u lekarzy czy po prostu problemami z zapewnieniem im opieki na czas pracy. Nowe przepisy mają ułatwić świeżo upieczonym rodzicom połączenie pracy z życiem prywatnym i wychowaniem dziecka. To właśnie ma na celu nowa dyrektywa unijna work-life balance, w związku z którą wprowadzane są właśnie te zmiany.
Inne możliwości dla ojców
Urlop rodzicielski dla ojca to niejedyna możliwość, jaką mają świeżo upieczeni ojcowie. Po pierwsze, ojcu przysługuje urlop okolicznościowy, czyli 2 dni wolnego na czas porodu. Ojciec może też skorzystać z urlopu tacierzyńskiego, czyli części urlopu macierzyńskiego, z której zrezygnuje matka. Ona obowiązkowo musi wykorzystać 14 tygodni urlopu macierzyńskiego, którego pełny wymiar to 20 tygodni. Pozostałe 6 tygodni może wykorzystać ojciec, jeśli matka z nich zrezygnuje. Kolejnym rozwiązaniem jest urlop ojcowski, który wynosi 2 tygodnie i przysługuje do ukończenia przez dziecko 2 lat. Jednak od sierpnia wiek dziecka zostanie skrócony do 12 miesięcy. Skorzystanie z urlopu ojcowskiego będzie możliwe więc tylko w tym samym czasie, w którym matka korzysta z urlopu macierzyńskiego. Ojciec może oprócz tego skorzystać z przysługujących mu dwóch dni wolnych na opiekę nad dzieckiem zdrowym. Ewentualnie jeszcze ojcowie mają możliwość skorzystania z urlopu wychowawczego bądź bezpłatnego, jednak niestety w przeciwieństwie do pozostałych rozwiązań, na czas tych urlopów nie przysługuje zasiłek.