Rok 2019 przyniósł duże zmiany w podatkach. Od 1 października 2019 roku obowiązuje niższa stawka podatku dochodowego od osób fizycznych PIT. Kogo dotyczy obniżka, jaki jest jej cel, z czym się wiąże i ile można na niej zyskać przy najniższych i średnich zarobkach?

Obniżka podatku PIT

Prezydent Andrzej Duda podpisał niedawno ustawę, która wprowadziła zmiany do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a także ustawę, która zmienia zarówno tę, jak i niektóre inne. Zgodnie z zapisami w tej ustawie, uległa zmianie stawka podatku dochodowego, którą obniżono z 18 na 17%. Zmiana ta weszła w życie od pierwszego października. Należy jednak pamiętać, że nowa stawka podatku dotyczy jedynie pierwszego progu podatkowego. Zmianę odczują najbardziej więc tylko te osoby, które osiągają przychody niższe niż ustalony limit, wynoszący 85528 zł. Przekroczenie limitu spowoduje, że wciąż konieczne będzie opłacanie podatku w wysokości 32%. Niższym podatkiem dochodowym od osób fizycznych objęte zostaną wszystkie osoby, które rozliczają się na zasadach ogólnych, a więc źródłem ich przychodów jest umowa o pracę, umowa zlecenie lub umowa o dzieło, bądź również świadczenie emerytalne, rentowe czy też działalność gospodarcza nierolnicza oraz prawa majątkowe.

Dlaczego zmieniono stawkę podatku?

Premier Mateusz Morawiecki tłumaczył kiedyś, jaki jest cel wprowadzania tych zmian.  Wyjaśnił on, że zmiany mają posłużyć w głównej mierze stworzeniu w Polsce tak zwanej klasy średniej.  Wprowadzane zmiany są niewątpliwie pozytywne dla podatników, jednak, jak każde zmiany, wywołują pewne kontrowersje, zwłaszcza że są wprowadzane w trakcie roku podatkowego. Obawy nie są niczym dziwnym. Zarówno płatnicy, jak i podatnicy mają prawo niepokoić się i zastanawiać, jak teraz będzie wyglądało rozliczenie podatku za 2019 rok. Nie da się ukryć, że rząd chciał zdążyć z wprowadzeniem tych zmian przed wyborami. Być może gdyby nie wybory, zmiany byłyby wprowadzone w innym czasie, na przykład na początku nowego roku podatkowego.

Skutki obniżki PIT

Nawet 60% polskich podatników odczuje korzyści płynące z obniżenia stawki podatku PIT.  Przede wszystkim obniżka powinna spowodować, że wynagrodzenia pracowników będą wyższe. Jednak nie będzie to duża podwyżka, ba, może wręcz zostać niezauważona. Patrząc na wszelkie wydatki, jakie mamy każdego miesiąca, łatwo możemy stwierdzić, że ta podwyżka niewiele nam da. Wydatków jest dużo i są bardzo wysokie, więc nie odczujemy specjalnie zwiększenia się naszej płacy. Drobna podwyżka to jednak tylko jedyny pozytywny skutek tych zmian. Po pierwsze, zmniejszą się przez to dochody samorządów, co spowoduje ograniczenie wydatków na rzecz tego, co nas otacza. Znaczenia ma również oczywiście wspomniany już wyżej pośpiech z wprowadzeniem tych zmian i dokonanie tego w trakcie roku podatkowego. Zmusza to bowiem do wprowadzenia zmian przez podatników, a także wszystkich pracowników kadr i księgowości zaledwie w ciągu miesiąca  i może spowodować problemy z poprawnym rozliczaniem przychodów.

Ile mogą zyskać podatnicy?

Trzeba także pamiętać o tym, że oprócz obniżenia stawki podatku, dwukrotnie wzrosną koszty uzyskania przychodów dla pracowników. W przypadku osób pracujących na jednym etacie w miejscu zamieszkania, dla których koszty wynosiły dotąd 111,25 zł, teraz wzrosną do 250 zł, a dla dojeżdżających do pracy, dla których koszty wynosiły 139,06 zł, wzrost wyniesie 300 zł. To są kwoty miesięczne, a rocznie wyniosą one 3 i 6 tys. zł. Jeszcze większe koszty uzyskania przychodów będą mieli wieloetatowcy. Jak przełoży się to na zyski? Roczny zysk osoby otrzymującej płacę minimalną (2250 zł), wyniesie 472 zł, zaś zysk otrzymującej przeciętne wynagrodzenie w wysokości 4765 zł będzie równy 732 zł. Miesięcznie będzie to nieco ponad 39 zł dla pracownika z wynagrodzeniem minimalnym i 61 zł dla pracownika z przeciętnym. Jak widać więc zysk ten nie jest aż tak duży i w ostatecznym rozrachunku z wydatkami nie będzie zbyt widoczny.

Podobne wpisy